src=
Logowanie Załóż darmowe konto Rejestracja english

Funt ma największy potencjał do wzrostu

2015-10-16

Komentarz członka ECB Ewalda Nowotnego z czwartku może nie wniósł nic namacalnego w kontekście szans na rychłe poluzowanie polityki monetarnej banku, ale pokazał interesująca nadreaktywność oficjeli z ECB, gdy EUR/USD zaczyna flirtować z 1,15. Od maja zdarzyło się to już trzeci raz. Czy w przyszłym tygodniu sytuacja się powtórzy?


W maju wzrosty eurodolara zatrzymał Benoit Coeure, który zaskoczył rynek możliwością przyspieszenia tempa skupu aktywów zanim rynek dosięgnie wakacyjny spadek płynności. Kurs zanurkował wówczas 2,5 figury w dwa dni. Drugim razem w sierpniu Peter Praet chciał zatrzymać paniczne pokrywanie krótkich pozycji w reakcji na załamanie chińskiej giełdy twierdząc, że bank jest otwarty do zwiększenia QE, jeśli zajdzie taka konieczność. W tym tygodniu Nowotny rzucił, że bank wyraźnie nie radzi sobie z wyprowadzeniem inflacji w kierunku celu.

W przyszłym tygodniu wszystkie oczy będą zwrócone na konferencję prasową prezesa ECB (czw). Zmiany w polityce pieniężnej są mało prawdopodobne, biorąc pod uwagę mnogość komentarzy z Rady Prezesów, że sytuacja (jeszcze) nie wymaga interwencji. Niewykluczone, że ton konferencji Draghiego będzie silnie powiązany z tym, gdzie wówczas znajdzie się EUR/USD. Im bliżej 1,15, prawdopodobnie więcej straszenia ze strony ECB. 

W przyszłym tygodniu wkraczamy w decydującą fazę publikacji wyników kwartalnych spółek na Wall Street, przez co należy liczyć na sporo impulsów dla ruchów indeksów, co będzie przekładać się na sygnały dla rynku walutowego. Dla USD bardziej niż dane będą się liczyć komentarze członków Fed, w szczególności w odniesieniu do ostatnich słabych danych z rynku pracy i sprzedaży. Bez niespodzianek powinno być w poniedziałek przy komentarzach Brainard i Lackera, gdyż ich zdanie poznaliśmy w ostatnich dniach.

We wtorek główna uwaga skupi się na Yellen, która po posiedzeniu FOMC we wrześniu rozpętała "burze niepewności". W tym dniu także ważny może być Powell, którego nie słyszeliśmy od sierpnia. Dudley będzie najmniej istotny, gdyż jeszcze wczoraj podtrzymywał on zdanie o podwyżce przed końcem roku. W raportach makro dominuje rynek nieruchomości (wt, czw), jednak są to drugorzędne publikacje. Przy braku podstaw do przybliżenia oczekiwań dotyczących terminu pierwszej podwyżki Fed, USD będzie miał problemy ze znalezieniem trwałego wsparcia.

W Wielkiej Brytanii uwagę przyciąga tylko sprzedaż detaliczna (czw), gdzie oczekiwania są solidne (+0,4 proc. m/m) i powinny podtrzymać odbudowę sentymentu wobec funta. Podtrzymujemy zdanie, że rynek przesadził z odsunięciem oczekiwań na pierwszą podwyżkę BoE na 2017 rok, co daje spory potencjał do wsparcia funta.





W Polsce ostatnia prosta przed wyborami parlamentarnymi niesie ze sobą ryzyko presji na złotym. Większość obaw inwestorów jest już w cenach, ale i tak spekulacyjne przepływy mogą wypchnąć EUR/PLN ponad 4,25. Naszym zdaniem obawy o rządy PiS są chybione i po wyborach złoty będzie okazją do kupna. Z danych mamy produkcję, sprzedaż i PPI w poniedziałek, minutki RPP w czwartek i stopę bezrobocia w piątek.

W kalendarium w Japonii wyróżnia się bilans handlu zagranicznego (czw), ale jak zwykle jen przede wszystkim pozostanie barometrem rynkowego sentymentu. Na USD/JPY należy oczekiwać asymetrii reakcji na wahania indeksów giełdowych, gdyż skala spadków kursu będzie hamowana przez oczekiwania na luzowanie pieniężne BoJ 30 października.

W przyszłym tygodniu nie dostaniemy istotnych publikacji z Antypodów, a kalendarz zawiera jedynie minutki RBA i aukcje mleka (oba we wtorek). Kluczem dla sentymentu mogą być jednak dane o PKB z Chin (pon). Konsensus zakłada 6,8 proc. r/r w II kw. Będzie to pierwszy raport dotyczący PKB według międzynarodowej metodologii, co rodzi pewne obawy i zwiększa ryzyko rozczarowania, choć z drugiej strony cześć tych obaw jest już zawarta w dość pesymistycznych prognozach, które zakładają najniższe tempo wzrostu od 2009 roku. 

W Kanadzie w poniedziałek wybory parlamentarne przyćmią inne wydarzenia, choć historycznie ich wynik rzadko przekładał się na rynek walutowy. Dalej decyzja Banku Kanady (śr) powinna przynieść brak zmian w stopach procentowych (0,5 proc.), ale otrzymamy świeże prognozy gospodarcze i konferencję prezesa Poloza, które mogą rzucić więcej światła na przyszły kierunek polityki monetarnej. Sprzedaż detaliczna (czw) i CPI (pt) niosą ze sobą ryzyko rozczarowania na bazie spadku cen ropy naftowej we wrześniu. CAD pozostaje na łasce rynkowe sentymentu, kiedy ceny ropy naftowej bardziej zainteresowane są śledzeniem S&P500 niż dyskontowaniem fundamentów.

 

Autor:

 

Powyższy komentarz walutowy ma charakter wyłącznie informacyjny i nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Przedstawiony komentarz walutowy i przedstawione prognozy walutowe nie powinny stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Kantor.pl, ani właściciel serwisu i jego partnerzy nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu, ani za szkody poniesione w ich wyniku. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody Kantor.pl jest zabronione.

 

powrót

Zarejestruj się ZA DARMO i sprawdź ile oszczędzisz

W kilka minut zarejestruj się i korzystaj z pełnej funkcjonalności jednego z pierwszych kantorów internetowych.

Załóż konto
Serwis kantor.pl wykorzystuje pliki cookies. Użytkowanie serwisu oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji tutaj
Znaki towarowe banków są własnością ich właścicieli, a na stronach Serwisu zostały umieszczone jedynie w celach informacyjnych