src=
Logowanie Załóż darmowe konto Rejestracja english

Trzy lub cztery

2018-05-24

Powszechne odczucie po zapiskach z posiedzenia majowego FOMC jest takie: Komitet zasadniczo przymierza się do podwyżki stóp w czerwcu, a poza tym bazowo trzyma się scenariusza trzech ruchów na ten rok, jakkolwiek daje też sygnał, iż możliwa jest polityka jeszcze bardziej jastrzębia, czyli dodatkowa, czwarta podwyżka.

 

 

Uczestnicy spotkania zakładają, że inflacja utrzyma się przez pewien czas na poziomie 2-procentowego celu, aczkolwiek tylko nieliczni rozważają możliwość, że będzie jeszcze wyższa i że potrwa to dłużej.

 

W każdym razie eurodolar bez większych perturbacji utrzymał dotychczasowe poziomy. Ba, wczoraj wieczorem formalnie dotknięto nawet 1,1680. Potem gracze trochę odpuścili, prowadząc parę bardziej w kierunku 1,1690 – 1,1715, ale dolar nadal jest silny. Tymczasem dziś mamy w programie parę ciekawych publikacji.

 

Na przykład już o 8:00 poznamy finalny odczyt dynamiki PKB Niemiec, a także tamtejszy indeks GfK zaufania konsumentów. To ważne w kontekście słabych ostatnio doniesień z gospodarki niemieckiej. Poza tym o 8:45 poznamy indeks zaufania biznesu we Francji, o 9:00 mamy dane szwedzkie nt. przemysłu i zaufania konsumentów (oczywiście na eurodolara one nie wpłyną), o 10:30 pojawi się publikacja nt. kwietniowej sprzedaży detalicznej w Wielkiej Brytanii (temat dla part takich jak GBP/USD, GBP/EUR czy GBP/PLN). O 14:30 w Stanach tygodniowy odczyt dotyczący liczby wniosków o zasiłek, o 15:00 poznamy indeks FHFA cen nieruchomości, zaś o 16:00 dane o sprzedaży domów na rynku wtórnym. Po południu, o 16:35, wypowiedzą się p. Bostic i p. Kaplan z Fed, o 20:00 jeszcze Patrick Harker. Wcześniej, o 10:00, usłyszymy p. Carneya, szefa Banku Anglii, a kwadrans po nim, niezależnie rzecz jasna, p. Kashkari – głównego gołębia obecnego składu FOMC.

 

 

Złote sprawy

Podtytuł nieco ironiczny, bo nie o złocie mówić będziemy, a o naszym złotym polskim, który boryka się z procesem osłabienia. Dla części przedsiębiorców jest to zresztą korzystne, czemu nie?

 

EUR/PLN zresztą trochę odzyskał, jest na 4,30. Nie tak źle się ma, skoro wczoraj czy np. 21 maja testował rejony typu 4,3130-40. Ale symboliczna 'trzydziestka' jest już poważnie naruszona jako opór. Droga do wyższych terenów jest w razie czego otwarta. Zresztą, jeśli euro miałoby się teraz wzmocnić do dolara – ale swoją własną siłą, wynikającą z ew. jastrzębich sygnałów z EBC – to może to zaszkodzić PLN. O 13:30 poznamy protokół z ostatnich obrad EBC, warto o tym pamiętać.

 

USD/PLN kreśli teraz 3,6750, ale wczoraj sięgał rejonu 3,6915. Tutaj przełożenie z eurodolara jest bardzo klarowne i póki główna para będzie szła w dół, póty złoty będzie tracić w relacji do amerykańskiego pieniądza. A pamiętajmy, że obraz na eurodolarze można postrzegać jako poważny przełom – tj. jako potwierdzenie 10-letniej linii spadkowej...

 

Autor:

 

Powyższy komentarz walutowy ma charakter wyłącznie informacyjny i nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Przedstawiony komentarz walutowy i przedstawione prognozy walutowe nie powinny stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Kantor.pl, ani właściciel serwisu i jego partnerzy nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu, ani za szkody poniesione w ich wyniku. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody Kantor.pl jest zabronione.

 

powrót

Zarejestruj się ZA DARMO i sprawdź ile oszczędzisz

W kilka minut zarejestruj się i korzystaj z pełnej funkcjonalności jednego z pierwszych kantorów internetowych.

Załóż konto
Serwis kantor.pl wykorzystuje pliki cookies. Użytkowanie serwisu oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji tutaj
Znaki towarowe banków są własnością ich właścicieli, a na stronach Serwisu zostały umieszczone jedynie w celach informacyjnych