src=
Logowanie Załóż darmowe konto Rejestracja english

PiS może szkodzić złotemu

2015-10-26

W zasadzie jasne jest, że PiS będzie w stanie rządzić samodzielnie, ale ważą się jeszcze, gdy piszemy te słowa, losy PSL, KORWiN czy Zjednoczonej Lewicy. W każdym razie odbiór polskich wyborów na świecie jest raczej negatywny (w mainstreamowanych mediach), ale tego można było się spodziewać: tu i ówdzie nowa władza jest przedstawiana jako analogon rządów Orbana na Węgrzech, a wiadomo, że ten ostatni jest teraz "złym duchem" UE.


Taki obraz, wzmocniony swego rodzaju pogróżką ze strony agencji S&P (o tym, że agencja może obniżyć perspektywę polskiego ratingu, jeśli PiS zacznie na serio realizować swe obietnice), może szkodzić złotemu – niezależnie od tego, co się myśli o samym PiS czy koncepcjach tej partii.

 

Czynników jest jednak wiele i tak naprawdę nawet i bez wyborów mogłoby się okazać, że cena euro znajdowałby się tam, gdzie jest teraz, czyli przy 4,27. Bądź co bądź, co najmniej od 17 lipca, a naprawdę od 21 kwietnia trwa trend wzrostowy na tym wykresie. Pewnym paradoksem jest to, że jeśli FOMC będzie odsuwał termin podwyżki stóp, to teoretycznie mogłoby to pomagać złotemu (na zasadzie, że warto angażować się w rynki wschodzące, gdy na wyższe stopy w Stanach trzeba jeszcze czekać) – ale z drugiej strony wyższy eurodolar oznaczać mógłby euro mocniejsze także i do złotego, szczególnie jeśli byłoby to skutkiem tzw. złych nastrojów na rynkach.

 

Prostsze przełożenie jest na USD/PLN. Tu jednak sporo zaważyła zeszłotygodniowa, spekulacyjna panika przedwyborcza. Najpierw złoty stracił do dolara mimo dość stabilnego EUR/USD, a następnie – od czwartkowego popołudnia – stracił jeszcze bardziej, "dzięki" Mario Draghiemu. Mamy 3,8650. Powrót w okolice 3,8120-40 byłby wielkim sukcesem, a i tak na razie się nań nie zanosi. Jakaś korekta powinna jednak nastąpić, zdaje się to wciąż być bardziej możliwe niż atak na 3,90 czy szczyty rzędu 3,9170-90. Chyba że FOMC podwyższy stopy w środę – ale to jest bardzo mało prawdopodobne.


 

Mało domów w USA - poniżej pół miliona

Prognoza wrześniowej sprzedaży nowych domów w USA wynosiła 550 tys. Tymczasem faktyczny odczyt to raptem 468 tys. przypadków, czyli mniej niż pół miliona. Wynik był dość słaby, podczas gdy np. w Europie opublikowano pozytywny odczyt niemieckiego indeksu Ifo. Wyniósł 108,2 pkt przy prognozie wynoszącej 107,8 pkt. Spadek ze 108,5 pkt okazał się więc mniejszy niż zakładał rynek.

 

Co zatem widzimy na EUR/USD? Prawdopodobnie spadki na razie się zatrzymały, tzn. na dziś zatrzymały się na pewno, ale i w perspektywie kilku dni nie spodziewamy się zbijania wartości pary do minimów typu 1,0810-15, notowanych w lipcu. Naturalniejsza, choćby z powodu realizacji zysków i prawdopodobnie gołębiej decyzji FOMC w środę, będzie korekta. Jak wysoko? Cóż, być może nawet do 1,1140, albo i wyżej. Być może oporem nie będzie linia równoległa do osi x, ale raczej linia trendu, znaczona dołkami z 13 marca, 13 kwietnia, 20 lipca i 5 sierpnia. Zobaczymy, czy rynek, który właśnie ją przebił, będzie ją respektował (w roli górnego ograniczenia). To jednak oznaczałoby, że korekta będzie skromna.

 

 

Autor:

 

Powyższy komentarz walutowy ma charakter wyłącznie informacyjny i nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Przedstawiony komentarz walutowy i przedstawione prognozy walutowe nie powinny stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Kantor.pl, ani właściciel serwisu i jego partnerzy nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu, ani za szkody poniesione w ich wyniku. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody Kantor.pl jest zabronione.

 

powrót

Zarejestruj się ZA DARMO i sprawdź ile oszczędzisz

W kilka minut zarejestruj się i korzystaj z pełnej funkcjonalności jednego z pierwszych kantorów internetowych.

Załóż konto
Serwis kantor.pl wykorzystuje pliki cookies. Użytkowanie serwisu oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji tutaj
Znaki towarowe banków są własnością ich właścicieli, a na stronach Serwisu zostały umieszczone jedynie w celach informacyjnych