src=
Logowanie Załóż darmowe konto Rejestracja english

Grecja pomogła, Grecja zaszkodziła

2015-04-24

Nadzieje na to, że Grecja porozumie się z wierzycielami i otrzyma dalszą pomoc finansową wsparły (razem z danymi z Niemiec) w piątek wspólną walutę. Póżniejsze sceptyczne komentarze płynące z Eurogrupy w tej sprawie jednak podcięły skrzydła optymistom, osłabiając jednocześnie euro.

 

Pierwsza połowa piątkowego handlu na rynku walutowym upłynęła pod znakiem umacniającego się euro. W tym w relacji do dolara. Kurs EUR/USD wzrósł z poziomu 1,0784 rano do dziennego maksimum na 1,09 dolara. Para ta zyskiwała na fali oczekiwań, że Grecja porozumie się z wierzycielami. Nadzieje takie pojawiły się po tym, jak w czwartek kanclerz Niemiec Angela Merkel oświadczyła, że należy zrobić wszystko, żeby Grecja nie zbankrutowała.

 

Dobre dane dla euro z Niemiec

Dodatkowo wspólną walutę wspierały dobre dane z Niemiec. Indeks instytutu Ifo, jaki obrazuje nastroje wśród niemieckich przedsiębiorców, wzrósł w kwietniu po raz szósty i zanotował poziom 108,6 pkt. To wynik powyżej rynkowego konsensusu, który kształtował się na poziomie 108,4 pkt.
Tak jak doniesienia nt. Grecji poprawiły nastroje na rynku eurodolara  w pierwszej części dnia, tak samo później je popsuły. Inwestorzy zaczęli pozbywać się wspólnej waluty w reakcji na sceptyczne głosy płynące ze spotkania ministrów finansów strefy euro (Eurogrupa) ws. Grecji. Zwracano uwagę, że nie ma znaczącego postępu w rozmowach z Grecją, a czas biegnie. Te mają być ocenione na następnym, zaplanowanym na 11 maja, spotkaniu Eurogrupy. W reakcji na te głosy kurs EUR/USD, który już dziś testował poziom 1,09, spadł o 90 pipsów do 1,0810 dolara.

 

Opisywane wahania EUR/USD w żaden sposób nie przekładają się na zmianę układu sił na wykresach. Potęgują jedynie niepewność. Dlatego w dalszym ciągu należy zakładać, że po tym, jak przed prawie dwoma tygodniami, kurs EUR/USD zawrócił powyżej marcowego dołka, będzie teraz powoli wspinał się w kierunku oporów. Najbliższa znacząca bariera podażowa znajduje się pomiędzy poziomami 1,1035-1,1135 dolara. I to jest cel dla popytu. Cel, który jest w zasięgu jeżeli chodzi o atak na niego, ale już jego przełamanie w tej chwili jest mało prawdopodobne. 


Oczekiwany przez nas wzrost EUR/USD w kierunku strefy podażowej 1,1035-1,1135 będzie w sposób naturalny obniżać notowania dolara do złotego. Zakładamy, że kurs dolara osunie się w okolice poziomu 3,60 zł. Tam też może ostatecznie zakończyć się rysowana od połowy marca spadkowa korekta na USD/PLN. Następnym ruchem będzie powolny wzrost w kierunku marcowego dołka i psychologicznej bariery 4 zł.

 

Amerykańskie raporty

W dniu dzisiejszym potencjalny wpływ na decyzje inwestorów mogą mieć jeszcze amerykańskie raporty nt. zamówień na dobra trwałe. W przyszłym tygodniu takich źródeł impulsu będzie już znacznie więcej. Może nimi być posiedzenie Fed-u, wstępny odczyt danych o amerykańskim PKB, inflacja w strefie euro, czy wreszcie odczyty indeksów PMI / ISM. O godzinie 13:52 kurs EUR/USD testował poziom 1,0827, USD/PLN 3,7055 zł, a EUR/PLN 4,0130 zł.


 

 

Autor:

 

Powyższy komentarz walutowy ma charakter wyłącznie informacyjny i nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Przedstawiony komentarz walutowy i przedstawione prognozy walutowe nie powinny stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Kantor.pl, ani właściciel serwisu i jego partnerzy nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu, ani za szkody poniesione w ich wyniku. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody Kantor.pl jest zabronione.

 

powrót

Zarejestruj się ZA DARMO i sprawdź ile oszczędzisz

W kilka minut zarejestruj się i korzystaj z pełnej funkcjonalności jednego z pierwszych kantorów internetowych.

Załóż konto
Serwis kantor.pl wykorzystuje pliki cookies. Użytkowanie serwisu oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji tutaj
Znaki towarowe banków są własnością ich właścicieli, a na stronach Serwisu zostały umieszczone jedynie w celach informacyjnych