src=
Logowanie Załóż darmowe konto Rejestracja english

Dolar trochę do góry

2015-04-15

Pod koniec dnia na USD/PLN mamy 3,79, choć zdarzały się zejścia wyraźnie niżej, nawet ku 3,7660, gdy eurodolar szedł w górę. Równocześnie zresztą silniejsze euro okazywało się silniejsze także i do złotówki, stąd na EUR / PLN notowano wyjścia pod 4,0285, czyli w sumie prawie do oporu, jeśli brać pod uwagę maksima z 9 i 10 kwietnia, np. na wykresie o interwale 1h.

 

Rada Polityki Pieniężnej, zgodnie z naszymi podejrzeniami, wpisała się w to, co wcześniej mówił minister finansów Szczurek wraz z członkiem zarządu NBP E. Gatnarem, tj. w tezę, że nie ma powodów do zaniepokojenia mocnym (w stosunku np. do euro) złotym. Marek Belka powiedział też, że inflacyjne minima są za nami. Stóp procentowych oczywiście nie zmieniono i podkreślono, że obniżek nie będzie. Na EUR/PLN schodzimy więc poniżej 4,02. Niewykluczone, że następne dni przyniosą testowanie 4 zł po raz kolejny – i może w końcu przebicie tego poziomu, skoro RPP w pewnym sensie dała zielone światło.

 

Draghi i dane z USA

Dane z USA znów nie były rewelacyjne, co może trochę zachwiać wiarą graczy w siłę gospodarki amerykańskiej. Przypomnijmy, że niedawno mieliśmy kiepskie odczyty z rynku pracy, ale na rynku mówiło się, że to jedynie przejściowy, sezonowy problem. Później MFW obniżył prognozy wzrostu  gospodarczego dla Stanów, a dziś produkcja przemysłowa wypadła (marcowa, mówimy zresztą o dynamice) na poziomie -0,6 proc. m/m, choć zakładano -0,3 proc. Słaby był też indeks NY Empire State – z 6,9 pkt kompletnie nieoczekiwanie zszedł poniżej zera, do -1,19 pkt.

 

Tymczasem greckie władze zdementowały pogłoski o kolejnym przygotowaniu do bankructwa, a Mario Draghi ogłosił, że program QE przynosi dobre efekty, korzystne są poza tym niskie ceny ropy i tanie euro, zaś w końcówce roku powinna zacząć rosnąć inflacja. Dał też do zrozumienia, że EBC na razie wcale nie myśli o ewentualnym szybszym zakończeniu programu dodruku euro, tj. skupu obligacji.

 

W tej sytuacji na EUR/USD widać było powiew ku północy, nawet do 1,0674. Później jednak notowania zeszły w dół, mniej więcej do 1,0625 – 1,0635 po 16:35. W gruncie rzeczy to, że Draghi wypowiedział się pozytywnie o programie, to medal dwustronny – bo przecież QE jako takie obniża wartość euro. Temat grecki zapewne też zacznie powracać za kilka dni, a rynek, po zakończeniu korekty w kierunku 1,10, nie zdążył jeszcze przetestować minimów na 1,0460 – 1,05 – i bardzo możliwe, że w najbliższych dniach spróbuje to zrobić.

 

 

Autor:

 

Powyższy komentarz walutowy ma charakter wyłącznie informacyjny i nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Przedstawiony komentarz walutowy i przedstawione prognozy walutowe nie powinny stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Kantor.pl, ani właściciel serwisu i jego partnerzy nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu, ani za szkody poniesione w ich wyniku. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody Kantor.pl jest zabronione.

 

powrót

Zarejestruj się ZA DARMO i sprawdź ile oszczędzisz

W kilka minut zarejestruj się i korzystaj z pełnej funkcjonalności jednego z pierwszych kantorów internetowych.

Załóż konto
Serwis kantor.pl wykorzystuje pliki cookies. Użytkowanie serwisu oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji tutaj
Znaki towarowe banków są własnością ich właścicieli, a na stronach Serwisu zostały umieszczone jedynie w celach informacyjnych